- Jak patrzę na to, ile zarabiają cyfrowi giganci, to mam wrażenie, że ich apetyty są niespożyte. Oni by chcieli zjeść nie tylko dane, którymi zasilają swoje silniki reklamowe, ale całego obywatela, by nim sterować – ocenił w poniedziałkowej "Gazecie Wyborczej" wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
- To jest cyfrowy kolonializm, na który nie możemy się zgodzić – dodał.
- Przymykanie oczu na to, że Bezos, Musk czy Zuckerberg ma prawo być naszym cyfrowym panem, skończyło się, kiedy społeczeństwa uznały, że posiadanie niewolników jest złe – podsumował.