fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

„Fundusz Kościelny musi zniknąć”. Szczegóły projektu

- Czas skończyć z praktyką opłacania składek księży i duchownych przez państwo. Zasady te muszą się zmieć i zacząć funkcjonować tak, jak w stosunku do każdej innej osoby pracującej – oświadczyła ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podczas prezentacji projektu ustawy likwidującej Fundusz Kościelny. - Jeżeli nasz projekt nie stanie się projektem rządowym, Lewica złoży go jako projekt poselski – dodała. 

Jednakże jak przypomniała wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat, „likwidacja Funduszu Kościelnego to obietnica całej obecnej koalicji rządowej”.  

Likwidacja Funduszu Kościelnego założenia ustawy 

- Składki na duchownych przestają być w 80 procentach finansowane z budżetu państwa jak dotychczas 

a) Członkowie zakonów klauzurowych i misjonarze – składki w pełni finansowane przez kościół  

b) Pozostali duchowni – 50% składek pokrywają kościoły, a 50% sami duchowni. 

c) Księża będą podlegać ubezpieczeniu chorobowemu w sposób zróżnicowany: 

  • w przypadku członków zakonów kontemplacyjnych klauzurowych będzie dobrowolne, a misjonarze przebywający na misjach nie będą podlegać temu ubezpieczeniu,  
  • pozostałe osoby duchowne będą podlegać mu obowiązkowo 

- ZUS będzie mógł weryfikować statusu duchownego, w celu ograniczenia nadużyć. 

- Wydatki na utrzymanie i odbudowę zabytkowych kościołów pozostaną nienaruszone, przejmie je Fundusz Ochrony Zabytków. 

- Wydatki na wykonywanie działalności charytatywno-opiekuńczej przejmie Fundusz Wspierania Organizacji Pożytku Publicznego 

- Proponowane zmiany mogą wejść w życie od 1 stycznia 2026 r. 

- Dzięki likwidacji Funduszu Kościelnego budżet państwa zaoszczędzi 3,2 mld zł w okresie 10 lat. 

 

Likwidacja Funduszu Kościelnego to obietnica całej obecnej koalicji rządowej 

Likwidacja Funduszu Kościelnego to obietnica całej obecnej koalicji rządowej. W poniedziałek pokazaliśmy, iż poza tym funduszem, przez 10 lat rządów PiS, ministerstwa przekazały Kościołowi katolickiemu blisko 10 mld zł.  

Ta kwota nie uwzględnia dotacji ze strony spółek Skarbu Państwa oraz pensji dla katechetów opłacanych przez ministerstwo edukacji. Z tych ministerstw nie przyszły odpowiedzi na interpelacje posłów Anny-Marii Żukowskiej oraz Włodzimierza Czarzastego.  

Nigdzie w Konkordacie nie jest napisane, że mamy obowiązek opłacać z budżetu pensje katechetów, nad doborem, których nie mamy żadnego wpływu. Państwo nie ma też żadnego wpływu na to czego uczą nasze dzieci.  

W Konkordacie również nie jest zapisane, że mamy obowiązek zapewniać płatne etaty dla kapelanów katolickich w szpitalach, wojsku, czy też innych instytucjach państwowych. Nie jest też nigdzie napisane, że mamy zagwarantować olbrzymie transfery pieniężne z budżetu do Kościoła katolickiego.  

To co jest zapisane w Konstytucji, to wyraźne rozdzielenie kościoła od państwa, zagwarantowanie wolności wyznania oraz równouprawnienie kościołów. Wszystkich, również tych mniejszych związków wyznaniowych, o które tak bardzo ostatnio martwi się PSL. Nasze propozycje idą w kierunku zrównania szans wszystkich związków wyznaniowych.  

Magdalena Biejat, senatorka i kandydatka Lewicy na urząd prezydenta RP    

Fundusz Kościelny nie może być ZUS-em kleru 

Fundusz Kościelny to jest symbol braku prawdziwego rozdziału kościoła od państwa. Rozdziału, który może być przyjazny i partnerski. Rozdziału, który uwzględnia wolność wyznania lub jego braku i daje możliwość życia w jednym państwie, państwie świeckim i wolnym od nadmiernego wpływu kościoła na nasze życie.  

Ten fundusz to konkretne pieniądze, które są przeznaczane na konkretne cele. W 95 procentach środki z Funduszu Kościelnego są przeznaczane na finansowanie składek na ubezpieczenie rentowe i emerytalne osób duchownych. 80 procent tych składek jest opłacanych właśnie z tego funduszu, ale de facto z budżetu państwa. Takim przywilejem nie może cieszyć się żaden inny pracownik, ani obywatel, który sam opłaca swoje składki.  

Czas skończyć z praktyką opłacania składek księży i duchownych przez państwo. Zasady te muszą się zmieć i zacząć funkcjonować tak, jak w stosunku do każdej innej osoby pracującej.  

Pozostała część Funduszu Kościelnego jest przeznaczana na ochronę zabytków oraz na działalność charytatywną. Te kwestie zostaną nie naruszone, przejmą je Fundusz Ochrony Zabytków oraz Fundusz Wspierania Organizacji Pożytku Publicznego, które zostaną zasilone tę 5 procentową częścią Funduszu Kościelnego. Fundusz Kościelny nie może być ZUS-em kleru, Fundusz Kościelny musi zniknąć.  

W 2025 r. ten Fundusz to ponad 250 mln zł. Za te pieniądze można wybudować 20 żłobków, to ważny cel, który znacznie lepiej może służyć wszystkim obywatelom, tym wierzącym i niewierzącym. Nikt nie chce pozbawić duchownych zabezpieczenie emerytalnego, dlatego w naszym projekcie ustawy, proponujemy prostą zasadę współfinansowania składek emerytalno-rentowych przez te osoby i przez kościoły. Przez pracodawcę jakim jest związek wyznaniowy i pracownika, jakim jest w tym przypadku osoba duchowna.  

Z tej zasady wyłączone będą osoby duchowne, które pełnią funkcje w zakonach albo na misjach. W tych wypadkach, ze względu na brak własnego dochodu, 100 procent tych składek będzie pokrywane przez kościół lub związek wyznaniowy. To bardzo czytelne rozwiązanie, które jako MRPiPS, a także jako Lewica proponujemy.  

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem