Bezpłatne choinki dla mieszkańców Łodzi, to po słodkich Mikołajkach kolejna odsłona Świątecznego Grudnia z Lewicą. 200 pięknych i pachnących świątecznych drzewek wsparło realnie budżety domowe w czasach, kiedy produkty na świąteczne potrawy drożeją, a rachunki rosną. Ludzie coraz częściej muszą odmawiać sobie albo części potrawy, albo świątecznych prezentów. Mało kto pozwala sobie zorganizować święta na niezmienionym poziomie.
"Tak jak obiecaliśmy na początku miesiąca, Grudzień z Lewicą, to grudzień pomocy. Dzisiaj akurat rozdajemy bezpłatne choinki dla mieszkańców Łodzi, rozdajemy dlatego, że rozmawiamy z ludźmi i wiemy, że ta drożyzna, która jest w sklepach, uniemożliwia zakupy albo zdecydowanie je ogranicza. Jeżeli możemy w ten sposób pomóc, żeby ten budżet domowy przeznaczyć na inne rzeczy, może na jakiś prezent, może na kilka dodatkowych porcji pierogów, to chcemy to zrobić. Mamy 200 bezpłatnych choinek, wiemy, że mieszkańcy już oczekują, bo informowaliśmy wcześniej, że będziemy tutaj w sobotę i właśnie w taki sposób chcemy ludziom pomagać" - podkreślił poseł Tomasz Trela.
Łódzki parlamentarzysta wyraził nadzieję, że przyszłoroczne świata nie będą już tak drogie, bo obecnie, planując wydatki, ludzie muszą wybierać między jedzeniem a lekarstwami, świątecznymi potrawami a prezentami dla dzieci.
"Już nawet nie chcemy mówić, jakie są ceny tych produktów, z których przygotowuje się potrawy świąteczne, bo podobno kilogram suszonych grzybów kosztuje w tym roku nawet 500 zł, to już jest naprawdę wielki dramat" - dodał poseł.
"Rozpoczęliśmy kolejną akcję, tak żeby pomagać mieszkańcom Łodzi. Rozdajemy dzisiaj choinki, składamy życzenia, żeby chociaż trochę ulżyć mieszkańcom, jeśli chodzi o portfele" - zwróciła uwagę Małgorzata Moskwa-Wodnicka, Wiceprezydent Łodzi.